Ślub w otoczeniu błękitu morza oraz akompaniamentu szumu wzburzonych fal brzmi dla wielu jak spełnienie marzeń. Nie jest to jednak najłatwiejszy w realizacji scenariusz. Przy licznych wyzwaniach logistycznych związanych ze ślubem i weselem, wiele par rezygnuje z marzenia o nadmorskiej ceremonii.
My jednak uwielbiamy wyzwania, a wielu naszym przedsięwzięciom towarzyszy spora doza szaleństwa. Dlatego też – w przypadku naszej własnej ceremonii ślubnej – zdecydowaliśmy się na to wymagające rozwiązanie.
Przygotujcie się na wyzwania
Dlaczego ślub nad brzegiem morza to nie bułka z masłem? Oprócz potencjalnych komplikacji związanych z każdym ślubem plenerowym (zmienność pogody), dochodzi jeszcze możliwość porywistego wiatru oraz uciążliwy chłód spowodowany bliskością wody. A to dopiero początek listy.
Kiedy grzeje trochę za mocno
Oto kilka rzeczy, o których musicie pamiętać, decydując się na ślub nad brzegiem morza. Po pierwsze: ochrona przed słońcem lub deszczem. Latem nad brzegiem morza schronienie przed intensywnym słońcem może okazać się niezbędne, szczególnie jeśli w gronie zaproszonych znajdują się osoby starsze czy dzieci. Parasole i zadaszenie mogą z kolei zasłaniać widok osobom siedzącym z tyłu. Nasze rozwiązanie? Przezroczyste parasole.
Szum kontrolowany
Delikatny szum morza to wspaniałe tło ceremonii ślubnej. Jednak wiatr wiejący prosto w mikrofon może zdecydowanie popsuć Waszą ceremonię. Warto zaopatrzyć się w specjalną gąbkę osłaniającą mikrofon, żeby każdy Gość głośno i wyraźnie usłyszał słowa Waszej przysięgi małżeńskiej.
Opcja B
Nawet najwięksi optymiści powinni być przygotowani na najgorszą ewentualność. Trzymamy kciuki, żeby Wasz ślub odbył się w idealnej aurze i warunkach atmosferycznych, jednak gwałtowne, letnie burze potrafią pojawić się znikąd. Miejcie to na uwadze i przygotujcie się na przeniesienie ceremonii w ostatniej chwili, jeśli pogoda spłata Wam figla.
Nie marszcz się, Kochanie
Sprawdźcie wcześniej, w którą stronę będziecie ustawieni w trakcie ceremonii. Może okazać się, że słońce będzie świeciło jednemu z Was lub obojgu prosto w oczy. Postarajcie się wtedy rozważyć inne opcje ustawienia lub dodanie elementu dekoracji, który osłoni Wasze twarze przed słońcem. W ostateczności możecie sięgnąć również po okulary przeciwsłoneczne.
Czy warto?
Jeśli jeszcze nie porzuciliście myśli o ślubie nad brzegiem morza, podzielimy się z Wami naszymi refleksjami na ten temat. Z perspektywy czasu absolutnie nie żałujemy tej decyzji. Czy wiatr utrudniał nam trochę przeprowadzenie ceremonii? Owszem. Czy słońce momentami raziło nas w oczy? Jak najbardziej.
Czy podejmując jeszcze raz decyzję o wyborze miejsca ceremonii, zdecydowalibyśmy się na inne miejsce? W żadnym wypadku. Jeśli nie wierzycie naszym słowom, spójrzcie tylko na te wspaniałe ujęcia.
Ślub nad brzegiem morza to piękne widoki, ale również zaskakujące połączenia. Eleganccy Goście i frywolni plażowicze, powaga ceremonii i gwar morskich kąpieli. Z pewnością nie są to kontrasty, wśród których odnajdzie się każda para.
My jednak byliśmy zachwyceni. Podobne wrażenia mieli zaproszeni Goście. Ślub natomiast poprowadziła jedna z naszych celebrantek – Eva, która wspaniale odnalazła się w tych niełatwych okolicznościach, za co do dziś jesteśmy jej ogromnie wdzięczni.
Zobacz też: Pomysł na ślub marzeń – 5 inspiracji